.

.

piątek, 30 grudnia 2011

Wiła

Dziewczyna inspirowana piosenką "Wiły" Żywiołaka
Znowu nie mogłam się zdecydować na jedno tło, więc daję wszystkie, jakie mi się spodobały. :)








poniedziałek, 26 grudnia 2011

czwartek, 22 grudnia 2011

Zabawa

Coś mnie tak natchnęło i pobawiłam się tym rysunkiem Elleani w sukience na bal. :)




Osobiście żadne nie podoba mi się bardziej. Wszystkie mi się podobają. :))

wtorek, 6 grudnia 2011

Koszmar

Epic scena z sesji, która chyba na zawsze zostanie w mojej głowie. 
A Elleani ma przez to koszmary i mętlik w głowie...
Hian.


Rysunek z mojego kajecika sesyjnego, zeskanowany i poprawiony w PS.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Shantaya

Moja nowa zajawka... Na razie nie będę tu pisać co i jak, żeby nie zapeszyć. :)
W każdym razie naczytałam się ostatnio Thorgala. :)


W sumie, to szkic na kolanie, który mi się spodobał i go dopieściłam. 

czwartek, 3 listopada 2011

Dziewczyny na drzewie

Komiks przedstawiający wydarzenia prawdziwe.
Któregoś słonecznego dnia u mojej babci w ogródku...


 (ta, co pierwsza włazi na drzewo to ja, spadła Zuza, a jabłkami rzucała Daga)
                                                                        Komiks rysowany na lekcjach w gimnazjum. :)

wtorek, 25 października 2011

Rose

 




Kilka szkiców na kolanie, które (jak widać na samych rysunkach) wykonałam w 2007r; kiedy siadłam sobie na polu przed kwitnącymi różami. :) 



wtorek, 18 października 2011

Pół kroku od mroku

Moja stara, kochana drużyna z sesji RPG.
Od lewej:
Georgio- pół ork, Brawirka- gnom, Larandal- elf, Camomila- niziołka i Dosia- elfka.

piątek, 14 października 2011

Ona

Rysunek koncepcyjny, a bardziej trening 'malowania' na tablecie ( i używania własnoręcznie zrobionych pędzli ) :)

czwartek, 29 września 2011

Żywioły, Ogień i Ziemia

Nie dawno, to znaczy w połowie sierpnia, skończyłam ten obraz. Zaczęłam go prawie rok temu, ale jakoś tak wychodziło, że wiele razy odkładałam go na bok, do skończenia później. Aż w końcu...

niedziela, 25 września 2011

Jill, Zielarka



Proces powstawania mojej larpowej postaci, Jill.

Była trochę zwariowaną Zielarką z lasu wychowywaną przez goblina- druida. Miała wymyśloną przyjaciółkę, Shayę, w postaci kostura.
Na początku miała być elfem, ale zdecydowałam jednak, że człowiek jest bardziej uniwersalny (nie chciało mi się kupować długich uszu, a sklejone nie są zbyt efektowne i wygodne :) )

Zaczęło się od rysunku:
koncepcyjny szkic stroju oraz kostura


Potem zaczęłam szukać i kombinować, jak by tu wcielić to w życie. Chciałam, żeby była wiarygodna, zamówiłam więc płat skóry, pasy i rzemyki na allegro (wcześniej oczywiście zaplanowałam dokładnie, ile potrzebuję).


Potem męczyłam się z wycinaniem w 5mm skórze:


 W lidlu rodzice znaleźli zestaw kaletniczy, bardzo użyteczny. Aczkolwiek robienie TYLU dziurek na obu karwaszach przyprawiło mnie o sińce na dłoniach. Ale warto było. :)
 


Potem już tylko parę zawijasów i związać rzemykami. :) (tylko po to, żeby potem rozwiązać i pomalować...)
 


Na tym etapie wpadłam na pomysł kory. I kolorów. Dlatego musiałam je znowu rozłożyć, wyskrobać korę i pomalować. :)


 Teraz musiałam tylko skompletować zestaw ziół i mikstur dla zawodu Jill. No, i oczywiście moździerz. :)


Cały komplet (no, prawie, bluzeczka powstała zaraz przed larpem). To duże, zielone to przepaska biodrowa zrobiona z wielkiej spódnicy, którą znalazłam w ciucholandzie, paska skóry i rzemyków z allegro. A w słoiczkach kolejno od lewej: olejek eteryczny z lawendy, z pomarańczy oraz z dziurawca. Wszystko sama robiłam. :)


 Oraz Shaya, oczywiście. Zrobiłam ją tak na prawdę zaraz przed grą, kiedy miałam wolne popołudnie.


 Jeszcze tylko amulet z starymi symbolami natury. (sama je wymyślałam)








 I efekt końcowy. (Już na larpie)
Jill, ze swoim ukochanym, Fencerem.

Uff... To tyle tego. :)

środa, 31 sierpnia 2011

Projekty

Kilka projektów na zbroje. :)

Moja ulubiona część tego projektu to kostur.

Elfi szermierz, rysunek na prośbę i pomysł Lukiego
Wojownik Chaosu


Piękna Lena, nekromantka- tak, ta od kopania kurczaków.

sobota, 20 sierpnia 2011

Mały zwierzyniec

Kurczak, rysowałam go w sumie tylko dla ćwiczenia.



Orła i wilczaka robiłam już z czystej radości takich ładnych zwierząt. :)

czwartek, 18 sierpnia 2011

A.S.

Kolejny obrazek z serii aniołów, tym razem mój Anioł Stróż.

Trochę nad tym posiedziałam, efekty sami ocenicie. :)


środa, 3 sierpnia 2011

"Nazwę cię Mika."

W KOŃCU!
Zapanowała nade mną włochata, przebrzydła istota popularnie zwana leniem i ciężko mi było w te deszczowe dni od niej uciec...
Ale jak widać jakoś się udało, zmusiłam się do tych kilku kroków, otwarcia skanera i wrzucenia rysunków tutaj. :)
    Komiks o tym, jak El poznała Mikę- nazywanego też Mordercą.
Krótkie słowo wstępu: szukałam w lesie koło Karczmy Wulfa jakiegoś zwierzęcia, które mogło by zostać moim towarzyszem. Szalony druid, który zażerał się halucynogennymi korzonkami powiedział mi...



  
Te rozmyte plamy na pierwszym obrazku są celowe- tym, co zbyt natarczywie patrzą na El wzrok zaczyna zwykle szwankować. :)